Chińskie przedsiębiorstwa będą zachęcane do kupowania ziemi rolnej za granicą, zwłaszcza w Afryce i w Ameryce Południowej. Ma to poprawić bezpieczeństwo żywnościowe kraju. Chiny tracą samowystarczalność w tym względzie, bo gwałtowne bogacenie się społeczeństwa wymusza zmianę diety z przysłowiowej miski ryżu na rzecz mięsa. A to powoduje konieczność importu olbrzymich ilości paszy. Taką propozycję przygotowało już ministerstwo rolnictwa i może ona liczyć na poparcie najwyższych władz.
Jeśli dojdzie do jej realizacji, to może to spotkać się z ostrym sprzeciwem za granicą ze względu na rosnące ceny żywności wszędzie na świecie, a także coraz większe zagrożenie dla lasów. Chińskie inwestycje nie byłyby niczym nowym na tym rynku. Podobne rozwiązania wcielają już w życie bogate w ropę i ubogie w żywność kraje z Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki.