Po trzech dniach silnej przeceny, piątek przyniósł rynkowi obligacji odrobinę wytchnienia. Korekta cen amerykańskich obligacji w górę pozwoliła na optymistyczne otwarcie, przy 1-2-punktowych spadkach rentowności w porównaniu z czwartkowym zamknięciem. Wprawdzie nastroje się nieco pogorszyły zaraz po opublikowaniu mocniejszych niż oczekiwano danych z amerykańskiego rynku nieruchomości (liczba wydanych pozwoleń na budowę domów wzrosła do 978 tys. w porównaniu z konsensusem 915 tys.), jednak dużo słabsze dane dotyczące optymizmu konsumentów (spadek z 62,6 do 59,5) spowodowały kolejna falę zakupów obligacji na rynku amerykańskim, a w ślad za nim również na naszym lokalnym rynku. Na zakończenie dnia rentowności były niższe o 2-4 punkty bazowe w porównaniu z czwartkiem.

Następny tydzień będzie przebiegał pod znakiem "ciężkich" danych makroekonomicznych - dynamiki wzrostu płac, sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej oraz inflacji bazowej. W znaczącym stopniu wpłyną one na decyzje monetarne RPP.

ABN AMRO