Syrena i róg myśliwski

Nie ulegaj śpiewom syreny, lecz wyciągaj uszy w stronę dźwięku myśliwskiego rogu

Aktualizacja: 27.02.2017 14:25 Publikacja: 19.05.2008 08:43

Ledwie zacząłem z tobą ten coaching dotyczący kariery, a już dostałem pierwszy telefon od headhuntera. To pierwszy sukces!

- Komu pogratulować?

- Los się do mnie uśmiecha.

- Niewątpliwie. Dzwoniła do ciebie kobieta. Rzuciła na ciebie czar.

- Tak, to rzeczywiście była kobieta.

- I powiedziała, że zostałeś jej polecony jako najlepszy kandydat. I dlatego kieruje tę ofertę specjalnie do ciebie.

- Zawsze miło usłyszeć kilka dobrych słów o sobie.

- Zapewne nie mogła ci powiedzieć, kto cię polecił.

- Skąd wiesz?

- Każdy headhunter tak mówi, kiedy pierwszy raz nawiązuje kontakt z nowym kandydatem!

- Byłem naiwny?

- Do tej pory twoja asystentka skutecznie filtrowała wszystkie dziwne telefony. Skąd masz wiedzieć, w jaki sposób nawet wybitny menedżer zostaje ofiarą headhunterów?

- Dobrze wiedzieć. Popatrz na moje CV. Czy nie ma czegoś, co trzeba zmienić, zanim je do niej wyślę?

- Zaraz, zaraz... Nie mów mi, że już zrobiłeś pierwszy krok.

- Prosiła o CV.

- Założę się, że nawet nie prosiła, tylko zapytała, czy masz aktualne CV.

- Dopiero co pracowałem nad nim!

- I kiedy powiedziałeś "tak", nie wyczułeś, że jej uległeś. O nic nie musiała prosić, a już oddałeś się w jej ręce.

- Wiedziała, co robi.

- Jest profesjonalistką.

- To brzmi dwuznacznie.

- Nawet nie ty, wielki menedżer, ciągle zajęty, skończyłeś rozmowę, tylko ona! Prawda?

- Co za problem wysłać CV?

- W nim znajdują się twoje atuty. A ty od razu je pokazujesz. Lepiej nie rozbierać się do naga.

- Mam nic nie wysyłać?

- Czy wiesz może, czy jest atrakcyjna?

- Miała miły głos, ale krótko rozmawialiśmy.

- Gdybyś rozmawiał z nią dłużej, twoje wyobrażenie zaczęłoby się lepiej kształtować.

- Może już pracuje.

- Oczywiście, już widzisz siebie z ofertą pracy w ręku. Jest ci wesoło, jakbyś osiągnął wielki sukces.

- Po prostu miała szczęście, że trafiła w odpowiednim momencie, kiedy jestem otwarty na nowe "opportunity".

- Dziwię się, że wcześniej byłeś zamknięty na nowe możliwości.

- Nigdy się nie rozglądałem za ofertami. Kiedy dostawałem propozycję, to zawsze był to strzał w dziesiątkę.

- Czyli można było na ciebie zapolować?

- No i właśnie, kiedy łowca głów dzwoni do mnie, dlaczego mam uciekać?

- Z jakiej agencji dzwoniła?

- Chyba agencja nazywa się Univsearch.

- Powszechnie nieznana.

- Ja nie znam największych agencji rekrutacyjnych. Skąd mogę wiedzieć? Czy ty znasz największe agencje brokerskie na moim rynku?

- Nie znam, ale proszę, żebyś odróżnił agencję doradztwa personalnego od łowcy głów. Łowca poluje albo łowi. Rzuca sieć i zbiera wszystko, co się trafi. To są agencje, które zwykle pracują na zasadzie "contingency", czyli dostają prowizje tylko i wyłącznie wtedy, kiedy ich kandydat jest zatrudniony. Muszą złapać wielu kandydatów, aby kilku trafiło na półki i chociaż jeden spotkał się z zainteresowaniem pracodawcy. Prawdziwy doradca personalny poluje: wie kogo szuka, robi dokładny rekonesans, prowadzi śledztwo i stosuje metodę coraz dokładniejszego przybliżenia. Jest gotowy zrobić kilka podejść, zanim trafi. Pracuje na zasadzie "retainer", czyli jego wynagrodzenie jest płatne w miarę postępu jego pracy doradczej.

- Ale co to oznacza dla mnie?

- Jesteś zwierzęciem czy rybą? Jeśli rybą, ryzykujesz, że wpadniesz w sieć i zostaniesz niezauważony. Jeśli zwierzęciem, zostaniesz trafiony tylko przez tego, który na ciebie zasługuje. Nie ulegaj śpiewom syreny, lecz wyciągaj uszy w stronę dźwięku myśliwskiego rogu.

RSQ Management

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego