We wtorek EUR/PLN otworzył się na poziomie 3,3880, a dolar do złotego w okolicy 2,1830. Przez większość sesji dominował spokojny handel. Działo się to w sytuacji nerwowych zmian na światowych giełdach po poniedziałkowej wypowiedzi szefa Rezerwy Federalnej Bena Bernanke o możliwości podniesienia stóp procentowych w USA. Euro do złotego po osiągnięciu minimum dnia 3,3750, na koniec sesji powróciło do poziomu otwarcia. Wygląda na to, że złoty, jak i inne waluty rynków wschodzących stały się odporne na zawirowania giełdowe. Obawy o koniunkturę w największych gospodarkach nie zmniejszają apetytu na ryzyko inwestorów zagranicznych w Polsce, której fundamenty ekonomiczne wciąż wyglądają solidnie. Perspektywa przyjęcia euro w najbliższych latach, a zwłaszcza bardzo optymistyczna średnia prognoza kursu wymiany EUR/PLN określona przez rynkowych analityków na poziomie 3,2500 powoduje, że inwestycje w naszą walutę w nadchodzących latach wyglądają na stabilne i zyskowne.

ABN AMRO