Kryzys żywnościowy już przestał światu zagrażać

Rolnicy na całym świecie, a zwłaszcza w krajach rozwijających się, zwiększyli produkcję i w rezultacie ceny zbóż spadły o jedną trzecią z lipcowych rekordów

Aktualizacja: 26.02.2017 14:36 Publikacja: 21.08.2008 06:39

Jeszcze na początku lipca świat stał w obliczu kryzysu żywnościowego. Ceny pszenicy, ryżu i kukurydzy biły rekordy. W wielu biednych krajach od Haiti po Wybrzeże Kości Słoniowej dochodziło do zamieszek spowodowanych brakami na rynku i niemożliwymi do zaakceptowania przez ich mieszkańców cenami podstawowych artykułów spożywczych.

Żywności już nie brakuje

Rosnące niemal nieustannie przez pięć lat ceny żywności w zeszłym roku zwiększyły liczbę ludzi głodujących na świecie o 50 milionów - według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Rolnicy w wielu krajach, od Australii po Chiny, chcąc wykorzystać rekordowe ceny żywności, znacząco zwiększyli zasiewy i dzięki temu zapasy zbóż już wzrosły w porównaniu z poziomem najniższym od 30 lat.

Koniec braków może ułatwić wielu krajom rozwijającym się, takim jak Indie czy Egipt, złagodzić bariery handlowe i tym samym zmniejszyć presję inflacyjną. - Nie sądzę, by trwał jeszcze kryzys. Żywność jest i będzie dostępna - powiedział T. Nanda Kumar, indyjski minister rolnictwa, odpowiedzialny również za politykę bezpieczeństwa żywnościowego w drugim najludniejszym kraju świata.

Słabnie presja inflacyjna

Powiększenie obsianych areałów w pełni uzasadnia też coraz mocniejsze oczekiwania lepszych zbiorów w najbliższym czasie, a to powinno nadal wpływać zniżkująco na ceny. W Chinach stopa inflacji spadła w lipcu do poziomu najniższego od 10 miesięcy.

Bank centralny Sri Lanki zapowiedział wczoraj, że spadające ceny paliw i żywności zmniejszą inflację, która w tym kraju jest jedną z najwyższych w Azji. Ceny konsumpcyjne w stolicy kraju Colombo spadły w lipcu po raz pierwszy od siedmiu miesięcy.

Rekordowe zbiory

Rekordowe plony soi w Chinach i Indiach, niemal podwojona produkcja pszenicy w Australii, większe zbiory ryżu w Tajlandii i Wietnamie złagodziły tegoroczne braki na rynku artykułów spożywczych. Światowe prognozy produkcji pszenicy i soi eksperci oceniają jako "bardzo dobre", natomiast ryż wciąż jest drogi i nie należy spodziewać się, by już w najbliższym czasie jego cena odnotowała dalsze, bardziej istotne spadki.

W ciągu minionych trzech lat ryż zdrożał ponaddwukrotnie, bo Chiny, Egipt, Indie i Wietnam ograniczyły eksport tego zboża, żeby zapewnić wystarczające zaopatrzenie rynku wewnętrznego. Po takich zwyżkach, zdaniem specjalistów, ceny zbóż przynajmniej w tym roku nadal będą zapewne wyższe od pięcioletniej średniej, mimo zwiększenia produkcji.

Silniejszy dolar, tańsza ropa

Ceny surowców pochodzenia rolniczego spadają od 3 lipca również dlatego, że kurs dolara w minionym miesiącu umocnił się o 6,8 proc. w stosunku do koszyka sześciu najważniejszych walut, a ropa naftowa staniała o 22 proc. od rekordowego poziomu, co zmniejszyło atrakcyjność biopaliw produkowanych ze zbóż i trzciny cukrowej. Cena ryżu spadła o 29 proc., a pszenica i kukurydza staniały odpowiednio o 35 i 26 proc. w porównaniu z niedawnymi rekordami wszech czasów.

Nie bez znaczenia dla kształtowania się cen podstawowych zbóż było też spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego na świecie, co w dużym stopniu przyhamowało zwiększanie się popytu. Jedną z przyczyn niedawnego kryzysu żywnościowego było to, że w ostatnich pięciu latach dostawy artykułów rolnych nie nadążały za popytem ze strony szybko bogacących się konsumentów. Na przykład gospodarka Indii od 2003 r. rozwijała się w tempie 8,7 proc. średnio rocznie, najszybciej w 60-letniej historii niepodległości tego kraju. Natomiast produkcja zbóż, takich jak ryż, pszenica i soczewica od 2000r. wzrosła jedynie o 10 proc.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego