Wczoraj na rynku przeważali inwestorzy kupujący euro i dolara za złotego. Słabe nastroje nadeszły głównie z giełd światowych, gdzie drugi dzień z rzędu spadały ceny akcji. Jednym z powodów był pesymistyczny odczyt indeksu Ifo w Niemczech. Wartość euro do dolara gwałtownie spadła z poziomu 1,4720 do 1,4580, co spowodowało znaczny wzrost kursu USD/PLN, który osiągnął szczyt w okolicy 2,2830. Systematycznie sprzedający złotego za euro inwestorzy wywindowali wartość EUR/PLN do poziomu 3,3330 po południu.

Kolejnym negatywnym impulsem dla rynku była publikacja agencji ratingowej Fitch sugerująca, że napięcie polityczne Rosja-Zachód ma zły wpływ na postrzeganie Polski przez zagranicznych inwestorów. Na koniec sesji złoty zyskał około grosza do euro i dolara głównie za sprawą zaskakująco pozytywnych danych z USA. EUR/PLN w najbliższych dniach nie powinien opuścić zakresu 3,2900-3,3450, a wartość dolara do złotego powinna pozostać w widełkach 2,2400-2,2900.

ABN AMRO