W mediach pojawiły się informacje, że Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA) zatrzymało w związku z aferą w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) Andrzeja G., członka zarządu Techmeksu. - To pomyłka jednego z dzienników, którą będziemy prostować. Wspomniana osoba nie jest pracownikiem spółki już od kilku miesięcy - usłyszeliśmy w biurze prasowym Techmeksu. Tymczasem w zeszłym tygodniu aresztowano Gabriela J., pracownika giełdowej spółki.

"W nawiązaniu do zarzutów korupcyjnych stawianych przez CBA przedstawicielom ARiMR, a także jednemu z naszych pracowników, informujemy, że zarządowi Techmeksu nie są znane powody zatrzymania w/w osób" - czytamy w komunikacie spółki. Na rynku pojawiły się jednak spekulacje, że mogło dojść do nieprawidłowości przy zawarciu lipcowego kontraktu z Agencją o wartości 14,5 mln zł brutto.

"Dementujemy spekulacje, iż kontrakt zawarty przez firmę z ARiMR został przekazany nam do realizacji w drodze bezprzetargowej, z tzw. wolnej ręki. Oświadczamy, że podpisanie umowy (...) z ARiMR (...) to efekt przedstawienia najniższej oferty cenowej w trybie przetargu otwartego" - tłumaczy Techmex. ARiMR jest znaczącym zleceniodawcą. Wartość prac zrealizowanych przez Techmex na rzecz Agencji w 2007 roku sięgnęła 70 mln zł. Mimo wszystko w piątek kurs akcji wzrósł o 3,2 proc.