Jacek Krawiec będzie szefem PKN Orlen

18 września rada nadzorcza Orlenu odwoła prezesa Wojciecha Heydla. Zastąpi go Jacek Krawiec, wiceprezes koncernu. Zmiany są już uzgodnione - wynika z naszych informacji

Aktualizacja: 26.02.2017 13:00 Publikacja: 11.09.2008 05:55

Rada nadzorcza PKN Orlen 18 września dokona zmiany na stanowisku prezesa - wynika z informacji uzyskanych przez "Parkiet" w kilku niezależnych źródłach. Odwoła lub, co bardziej prawdopodobne, przyjmie rezygnację Wojciecha Heydla, szefa firmy, wyłonionego w konkursie pod koniec kwietnia. Jego następcą zostanie Jacek Krawiec, wiceprezes PKN, powołany przez radę (na wniosek Skarbu Państwa) zaledwie dwa tygodnie później.

Z naszych informacji wynika także, że zmiany są już uzgodnione przez głównych akcjonariuszy, a ich przyczyną jest przede wszystkim narastający konflikt we władzach koncernu (wiosną i Heydel, i Krawiec startowali w konkursie na prezesa Orlenu). - Zarówno prezes Heydel, który w zarządzie jest przecież osamotniony, jak i główni akcjonariusze koncernu - tym razem już zgodnie - uznali, że zmiana jest konieczna, bo zarząd nie może tak dalej pracować - twierdzą nasi informatorzy. Dodają, że "wypracowano swoisty kompromis". Może on polegać na tym, że Heydel nie zostanie odwołany, ale złoży dymisję, a rada ją zaakceptuje, dziękując mu za pracę i wkład w rozwój przedsiębiorstwa.

Czy w zarządzie po tych roszadach pojawi się nowa osoba? - Niewykluczone, ale nie jest to najważniejsze i w tej chwili ani akcjonariusze, ani rada nie zaprzątaja sobie tym głowy - dodaje osoba związana z koncernem.

O ewentualnym objęciu stanowiska prezesa PKN Orlen nie chciał mówić główny zainteresowany. - Absolutnie nie komentuję - zdążył powiedzieć Krawiec, zanim odłożył słuchawkę. Komentarza odmówił też Wojciech Heydel. Z kolei przewodniczący rady nadzorczej Maciej Mataczyński nie odbierał telefonów. Dość wstrzemięźliwy w ocenie sytuacji był Raimondo Eggink, były członek rady, rekomendowany przez inwestorów finansowych. - Ze względu na dobro Orlenu, nie ma co spekulować na temat roszad personalnych. Nie ukrywam jednak, że zadziwiająca w tej sprawie jest bierność akcjonariuszy mniejszościowych - mówił.

Ciśnienie polityczne?

Jak planowana zmiana ma się do wyniku konkursów, w których wyłaniano niedawno władze koncernu? - Ewentualne roszady w zarządzie będą świadczyły o tym, że albo konkurs do zarządu był fikcją, albo jest dziś tak duże ciśnienie polityczne, że zmiany są konieczne. Uwzględniając historyczne uwarunkowania, należy przypuszczać, że chodzi o naciski polityczne - mówi Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha.

Łatwiejsze zmiany

Heydel, mimo że został wybrany na prezesa PKN Orlen w drodze konkursu przez radę nadzorczą, którą również wyłoniono w konkursie, nie był faworytem Skarbu Państwa. Ostatecznie jednak zwolennicy Jacka Krawca zostali wówczas przegłosowani. Być może z tego powodu na czerwcowym WZA głosami Skarbu Państwa odwołano z rady Raimondo Egginka oraz Ryszarda Stefańskiego, którzy prawdopodobnie opowiedzieli się za Heydlem.

Teraz w dziewięcioosobowej radzie zasiadają wyłącznie osoby wskazane przez ministerstwo skarbu lub państwową Naftę Polską.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego