[[email protected]][email protected][/mail]
Jestem w kłopotliwej sytuacji, bo BRE w ubiegłym roku podwyższył kapitał – powiedział wczoraj Cezary Stypułkowski. – Instytucje, którymi do tej pory zarządzałem, wypłacały dywidendę. Chciałbym, żeby BRE wypłacił?w tym roku chociaż symboliczną.
Głównym celem prezesa jest poprawa dochodowości banku. Jego zdaniem koszty w BRE są pod kontrolą, ale poziom dochodów można zwiększyć, a także sprawić, żeby był on w miarę przewidywalny. – Wyniki BRE cechowały się dotychczas dużą zmiennością, a dla inwestorów istotna jest przewidywalność. To jeden z czynników, które wpływają na ich decyzje – tłumaczył Cezary Stypułkowski.
Wskaźnik kosztów do dochodów BRE przekracza 50 proc. Według prezesa wskaźnik można obniżyć, podwyższając przychody. Ma to być możliwe m.in. dzięki zwiększeniu relacji z klientami banku. – Jeśli uda nam się poprawić relacje z klientami, których jest ok. 3?mln, to uda nam się zwiększyć przychody – ocenił Stypułkowski. – Oczywiście nadal musimy być w awangardzie nowoczesności, wyprzedzać oczekiwania klientów.
Jeśli chodzi o pion korporacji, to BRE będzie zwracał większą uwagę na średnie firmy. W przyszłości przychody z części detalicznej, które obecnie stanowią ok. 50 proc. przychodów spółki, będą dominujące.