Ubiegły rok bank zamknie zyskiem w granicach 5,5–5,8 mln zł. – W 2011 roku jeszcze nie powrócimy do zysków z poprzednich lat, przekraczających 25 mln zł, ale zakładamy, że bank zarobi 12–13 mln zł, a w kolejnych latach wyniki będą lepsze – zapowiada prezes Maciej Stańczuk.
Portfel kredytowy spadł w 2010 roku z 860 mln zł do 240 mln zł. Bank ograniczył działalność w związku ze zmianą właścicieli. Jego akcje sprzedał jeden z niemieckich banków regionalnych. Nowymi inwestorami banku są fundusz private equity Abris Capital Partners, który ma 55 proc., akcji oraz DM IDMSA.
Bank obsługuje głównie duże przedsiębiorstwa, ale chce skierować swoje usługi także do średnich firm. – Będziemy oferować m.in. finansowanie eksportu oraz finansowanie fuzji i przejęć – dodaje szef PBP. Będzie obsługiwał także samorządy.
Na razie bank ma wystarczające fundusze własne. Współczynnik wypłacalności w końcu 2010 roku przekraczał 50 proc. – Za dwa lata będziemy potrzebować kapitału, planujemy debiut na warszawskiej giełdzie i pozyskanie tą drogą 100?mln zł kapitału – dodaje Stańczuk.
Bank ma 50 klientów, a na koniec roku chce mieć ich około 100. PBP nie planuje budowy sieci placówek, ale otwarcie przedstawicielstw w kilku miastach.