Rząd zakończył prace nad zmianami w systemie emerytalnym. W weekend projekt ma być przesłany do konsultacji społecznych. Zmiany zakładają zmniejszenie od kwietnia składki, która trafia do funduszy emerytalnych, z 7,3 proc. wynagrodzenia brutto do 2,3 proc. (od 2017 r. 3,5 proc.). Więcej pieniędzy ma za to trafiać na nowe konto w ZUS. Polacy będą mogli też dokonywać samodzielnych, dodatkowych wpłat, które będą zwolnione z podstawy opodatkowania.
Postulaty w sprawie zmian w OFE przesłał w piątek do premiera Bronisław Komorowski. Prezydent zapowiada, że zadba m.in. o zagwarantowanie odpowiednio wysokiej waloryzacji składek wpłacanych na indywidualne subkonta w ZUS oraz umożliwienie dziedziczenia składek osób ubezpieczonych.
W ocenie prezydenta „odpowiednio wysoka waloryzacja składek to klucz do odpowiednio wysokiej emerytury”. Komorowski ma nadzieję, że pozytywny finał znajdzie również kwestia „dziedziczenia składek po osobach ubezpieczonych, a także kwestia podziału składek między małżonków w przypadku rozpadu małżeństwa”.
– Wobec mającego miejsce wyraźnego procesu starzenia się ludności konieczna jest długofalowa polityka państwa, która jest odpowiedzią na to wyzwanie – powiedział prezydent. Zorganizuje on debatę publiczną na temat wyzwań związanych z systemem emerytalnym.
Jak wynika z informacji PAP, rząd w projekcie ustawy o zmianach w systemie emerytalnym zachowa prawo do dziedziczenia składek, które po ograniczeniu transferów do OFE będą trafiały na indywidualne subkonta w ZUS. Istniały wątpliwości, czy takie rozwiązanie jest możliwe do wprowadzenia po przeniesieniu części pieniędzy z funduszy do ZUS.