Millennium chce się dzielić zyskiem

Zysk okazał się znacznie wyższy od prognoz analityków. Zarząd będzie rekomendował wypłatę dywidendy

Aktualizacja: 27.02.2017 03:33 Publikacja: 02.02.2011 05:13

– Chcemy wrócić do polityki przeznaczania 35–50 proc. zysku na dywidendę – deklaruje Bogusław Kott,

– Chcemy wrócić do polityki przeznaczania 35–50 proc. zysku na dywidendę – deklaruje Bogusław Kott, prezes Millennium.

Foto: Archiwum, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski, Anita Błaszczak abk Anita Błaszczak

[[email protected]][email protected][/mail]

Bank Millennium w IV kwartale miał 112 mln zł zysku netto, podczas gdy analitycy ankietowani przez „Parkiet” spodziewali się, że będzie to  75?mln zł.

[srodtytul]Kredyty się nie psują[/srodtytul]

– Dochody z działalności podstawowej sukcesywnie rosły, a IV kwartał był pod tym względem chyba najlepszy w historii banku – cieszy się prezes Bogusław Kott. Wynik odsetkowy wyniósł 275 mln zł razem z instrumentami pochodnymi, a bez ich uwzględnienia było to 253 mln zł, podczas gdy przewidywano, że będzie to 251 mln zł. Wynik z opłat i prowizji sięgnął 145,5 mln zł wobec oczekiwań na poziomie 139 mln zł.

Rezerwy banku w czwartym kwartale okazały się niższe od oczekiwań rynku i wyniosły 44,5 mln zł. Prezes dodaje, że po IV kwartale są sygnały świadczące o stabilizacji jakości portfela kredytów konsumpcyjnych, co oznacza, że jest szansa, by rezerwy na kredyty gotówkowe nie zwiększały się.

[srodtytul]Koszty rosły wolniej[/srodtytul]

– Wyniki zaskoczyły pozytywnie po stronie przychodowej. Bank radził sobie dobrze, chociaż liczba klientów w zasadzie pozostała bez zmian. Niższe okazały się też koszty ryzyka, co jest dobrym sygnałem przed publikacją wyników innych banków – ocenia Michał Sobolewski, analityk DM IDMSA.

– Bardzo ważne jest to, że dochody rosły szybciej niż koszty – podkreśla wiceprezes Fernando Bicho. W efekcie relacja kosztów do dochodów spadła w 2010 roku z 70,4 do 63,1 proc. W samym IV kwartale ten wskaźnik zbliżył się do najniższego poziomu w historii banku i wyniósł 60,4 proc.

[srodtytul]Powrót do dywidendy[/srodtytul]

W całym 2010 roku bank Millennium zarobił 326 mln zł w porównaniu z 1,5 mln zł w 2009 roku. Bank chce przeznaczyć 121 mln zł z zysku za ubiegły rok na dywidendę, co da 10 groszy na akcję. [srodtytul]

– Chcemy tym samym powrócić do polityki dywidendowej, która zakłada przeznaczanie na ten cel 35–50 proc. zysku – deklaruje prezes.

W lutym ub.r. bank przeprowadził emisję akcji z prawem poboru o wartości 1 mld zł. Pozwoliło to podwyższyć współczynnik wypłacalności. W?końcu ub.r. wynosił on 14,4 proc.

Prezes Kott zapowiada, że w tym roku bank chce położyć większy nacisk na pozyskiwanie nowych, aktywnych klientów detalicznych i zwiększyć ich liczbę o 200 tys. Aktualnie bank obsługuje 1,1 mln klientów indywidualnych.

Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski