[b]Jaki wpływ na biznes Legg Mason TFI ma obecna sytuacja na rynku funduszy inwestycyjnych? [/b]
Od dobrych kilku kwartałów napływy są przede wszystkim do funduszy pieniężnych i dłużnych. Dopiero w ostatnich miesiącach zaczął się ruch w stronę funduszy bardziej ryzykownych, jednak wciąż na niewielką skalę. Jako Legg Mason kojarzeni jesteśmy ze strategiami agresywnymi bądź z funduszami związanymi z rynkiem akcji, które w sumie stanowią ok. 80 proc. naszych aktywów. Dlatego też biznesowo dla naszego TFI ostatnie kwartały były dość ciężkie.
[b]Skąd bierze się obawa przed funduszami akcyjnymi?[/b]
Z jednej strony klienci wciąż pamiętają doświadczenia z lat 2007–2009 i to w dużym stopniu ich odstrasza. Ci, którzy stracili na akcjach w tamtym okresie, szukają alternatywnych inwestycji. Z drugiej strony brak obycia z rynkiem kapitałowym i zbyt emocjonalne podejście do wydarzeń rynkowych blokuje polskich klientów przed podejmowaniem strategicznych, długofalowych i, co ważne, racjonalnych decyzji inwestycyjnych. Kolejnym problemem jest mocno spekulacyjne nastawienie inwestorów, prowokujące do stawiania wszystkiego na jedną kartę.
[b]Dlaczego Legg Mason tak mocno nastawia się na rynek akcji?[/b]