Informacje o możliwości pozbycia się przez belgijską grupę udziałów w jednym z największych polskich ubezpieczycieli zaczęły się pojawiać, gdy instytucja po raz drugi musiała skorzystać z rządowej pomocy.
KBC ucina wszelkie doniesienia o ewentualnym pozbywaniu się polskiego ubezpieczyciela. Specjaliści oceniają, że prawdopodobieństwo takiego ruchu wzrosło po przesunięciu sprzedaży pakietu w czeskim CSOB. Jak pisaliśmy w kwietniu, pojawiły się również informacje, jakoby bank całkiem zrezygnował ze sprzedaży biznesu w Czechach. Zgodnie z planami restrukturyzacji KBC miał się pozbyć 40-proc. pakietu akcji czeskiej spółki, za który otrzymałby 10 mld zł. Pozbycie się Warty dałoby belgijskiemu bankowi ponad 1 mld zł gotówki. Gdyby na sprzedaż wystawiony zostałby również Kredyt Bank, wartość transakcji zbliżyłaby się do 6 mld zł.
Przedstawiciele Warty nie chcieli się wypowiadać na temat ewentualnej sprzedaży ubezpieczyciela przez grupę KBC. – O plany właścicielskie proszę pytać w Belgii, my ich komentować nie będziemy – mówi Jarosław Parkot, prezes Warty.
KBC podkreśliło, że grupa wciela w życie plan restrukturyzacji przyjęty w listopadzie 2009 r. – Nie mamy zwyczaju komentować wypowiedzi innych graczy rynkowych – mówi Viviane Huybrecht, rzeczniczka KBC.
VIG przyznaje, że zainteresowanie Wartą jest jedynie teoretyczne i nie są prowadzone rozmowy dotyczące jej odkupienia.