Zakład zapisze je na koncie emerytalnym i zajmie się ich wypłatą – proponuje resort pracy.
Jolanta Fedak, szefowa ministerstwa, już w ubiegłym roku proponowała, aby osoby w wieku przedemerytalnym mogły wrócić do ZUS. Chciała też, by ci, którzy osiągną wiek emerytalny, mogli zdecydować, czy chcą wszystkie pieniądze uzbierane w OFE cofnąć do ZUS, czy tylko ich część, a resztę zostawić w OFE.
– Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu projekt trafi pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów – zapowiedziała na piątkowej konferencji minister Fedak.
W środę mówiła, że nie wiadomo, czy ustawę o wypłacie środków z OFE uda się uchwalić przed końcem kadencji tego parlamentu. Prezydent Bronisław Komorowski stwierdził zaś, że czas wyborów nie jest najlepszy do wypracowywania konkretnych zmian w emeryturach.
Michał Boni, minister w Kancelarii Premiera, powiedział „Parkietowi”, że jest otwarty na dyskusję o zakładach emerytalnych: czy mają to być podmioty prywatne czy publiczne oraz czy mają inwestować pieniądze czy nie. – Nie podoba mi się jednak pomysł, by pięć–dziesięć lat przed emeryturą pieniądze były przenoszone do ZUS – mówi.