O ile w przypadku całego rynku średnia ta poszła w porównaniu z 2009 r. w dół (o 0,8 pkt proc.), o tyle w przypadku directów wzrosła o 1,2 pkt proc.

Eksperci wskazują wiele powodów. – W 2010 r. do directów trafiało coraz więcej klientów tradycyjnych ubezpieczycieli. Duże firmy rozpoczęły bowiem podwyżki stawek OC. A ponieważ cena w przypadku OC jest istotnym kryterium wyboru, to najbardziej wrażliwi klienci uciekali do directów – mówi Marcin Mazurek z firmy doradczej Intelace Research. – Trzeba też pamiętać, że klienci coraz częściej używają porównywarek internetowych. A to kieruje ich najczęściej właśnie do directów – dodaje.

Z kolei Wojciech Rabiej, współwłaściciel porównywarki internetowej Rankomat.pl, twierdzi, że przyczyn wzrostu wartości składek zebranych z OC można się doszukiwać także w obniżce wartości aut związanej ze spadkiem sprzedaży nowych samochodów. – W ten sposób zmalała wartość składek zbieranych z AC. Poza tym w ciężkich czasach zwiększa się zaufanie ludzi do uznanych marek. Zapewne sporo klientów directów w poszukiwaniu „pewniejszego” autocasco odeszło do działających od wielu lat dużych ubezpieczycieli – uważa Rabiej.

W przypadku Aviva Direct udział OC w składce w 2010 r. w porównaniu z 2009 r. zwiększył się o 2,9 pkt proc., w przypadku Axa Direct o 5,1 pkt proc., a Liberty Direct – o 6,7 pkt proc.

Jedynie Link4 zmniejszył udział OC w portfelu, o 9,4 pkt proc. – To efekt wzrostu składki z AC w wyniku owocnej współpracy z Getin Noble Bankiem – uważa Rabiej.