Kredyt Inkaso: Zysk dwa razy większy

18,6 mln zł ma zarobić na czysto w roku obrotowym 2011/2012 spółka Kredyt Inkaso. Jeżeli potwierdzą się prognozy zamojskiej firmy, zysk netto wzrośnie o ponad 120 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem rozrachunkowym (zakończył się 31 marca 2011 r.)

Aktualizacja: 25.02.2017 14:27 Publikacja: 01.07.2011 01:42

Artur Górnik, prezes Kredyt Inkaso

Artur Górnik, prezes Kredyt Inkaso

Foto: spółka

Z kolei przychody mają się zwiększyć o niemal 50 proc., do blisko  60?mln zł.

Na poprawę wyników finansowych mają mieć wpływ pieniądze pozyskane z emisji akcji oraz papierów dłużnych, dzięki którym w ubiegłym roku obrotowym firma pozyskała ponad 150 mln zł. W kwietniu tego roku 0bligacje Kredyt Inkaso zadebiutowały na rynku Catalyst.

– Ubiegłoroczne emisje nie miały istotnego wpływu na wyniki finansowe ze względu na model biznesowy spółki. Inwestycja w portfele wierzytelności generuje przepływy finansowe z lekkim opóźnieniem, co oznacza, że inwestycje, które zostały zrealizowane w zeszłym roku, zaprocentują w bieżącym – mówi prezes Artur Górnik.

W ciągu najbliższych sześciu miesięcy spółka planuje przeznaczyć na zakup nowych pakietów wierzytelności 200 mln zł. – Chcemy podwoić wartość posiadanych wierzytelności. Ich obecna wartość nominalna wynosi ok. 1,1 mld zł – dodaje Górnik.

Opublikowane wczoraj prognozy są pierwszymi, które Kredyt Inkaso podał do publicznej wiadomości.

Na wczorajszym zamknięciu notowań za jedną akcję Kredyt Inkaso płacono 12,99 zł, o blisko 0,1 proc. mniej niż w środę.

Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”