Wciąż nieznana jest przyszłość Ultimo – jednego z największych graczy na rynku windykacyjnym w Polsce. Przedstawiciele funduszu Advent International, który jest głównym udziałowcem firmy (posiada blisko 90 proc. akcji), wciąż podkreślają, że rozważają różne opcje strategiczne dla spółki. Advent już z chwilą nabycia udziałów od AIG Global Investment Group w 2006 r. określił okres inwestycyjny na od trzech do pięciu lat. Kwota transakcji nie została jednak ujawniona. Na rynku trwają spekulacje, w czyje ręce może trafić wrocławska firma.
Chętnych było wielu
Lista chętnych robi się jednak coraz krótsza. Jakiś czas temu spekulowano, że zakupem jest zainteresowany lider branży Kruk. Przedstawiciele obu firm zaprzeczali jednak, jakoby mogłoby dojść do transakcji.
Tajemnicą nie jest natomiast, że inwestycją w Ultimo był zainteresowany inny giełdowy windykator – Kredyt Inkaso. W grudniu ubiegłego roku przedstawiciele spółki poinformowali jednak o zaprzestaniu rozmów. Według naszych informacji w ostatnim czasie najpoważniejszym kandydatem do przejęcia windykatora była norweska grupa Lindorff. Jak jednak udało nam się ustalić, na razie nie zapadły żadne decyzje o ewentualnej inwestycji.
Na rynku pojawiły się także spekulacje, że Advent będzie chciał wprowadzić spółkę na giełdę. Na razie jednak wydaje się to mało prawdopodobne, gdyż jak podkreślają specjaliści, wyceny nie są atrakcyjne z punktu widzenia sprzedających.
Portfel najważniejszy
Tajemnicą jest cena, jaką Advent chce uzyskać za Ultimo. Z danych, które spółka przekazała do Krajowego Rejestru Sądowego, wynika, że w całym ubiegłym roku Ultimo miało 55,2 mln zł zysku netto przypadającego akcjonariuszom jednostki dominującej. Przychody wyniosły 155,8 mln zł. W tym samym czasie Kruk miał 66,4 mln zł zysku i przychody na poziomie 274 mln zł. Na koniec 2011 r. Kruk był wyceniany na rynku na prawie 740 mln zł. Jak jednak podkreślają specjaliści, najważniejszą wartością w branży windykacyjnej są posiadane pakiety wierzytelności. W Ultimo na koniec 2011 r. wartość portfela wynosiła 5,65 mld zł. W przypadku Kruka było to 10,53 mld zł.