Bieżący rok jest nadzwyczaj udany dla akcjonariuszy bmp. Od historycznego dołka, ustanowionego 8 stycznia na poziomie 2,33 zł, w ciągu miesiąca papiery funduszu, którego akcje notowane są równolegle na giełdzie w Warszawie i Frankfurcie, podrożały już ponad 44 proc. W piątek do godz. 15.30 zyskiwały kolejne 4,3 proc. i kosztowały 3,36 zł. Po raz ostatni akcje widziane były na tym poziomie na początku sierpnia 2011 r.

Rosnący popyt na akcje bmp to efekt kilku pozytywnych informacji, które trafiły na rynek w ostatnich tygodniach. Najpierw fundusz sprzedał cały posiadany, 34,4-proc. pakiet udziałów w firmie newtron, która produkuje i wdraża rozwiązania informatyczne do obsługi procesów zaopatrzeniowych. Wartość transakcji wyniosła co najmniej 1 mln euro. Potem poinformował, że Revotar, największa spółka portfelowa, złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości.

Pozytywna reakcja na tę negatywną wiadomość nie powinna dziwić. Revotar, który działał w branży biotechnologicznej i pracował nad kilkoma innowacyjnymi lekami, był przysłowiową studnią bez dna i co jakiś czas wymagał wsparcia finansowego od właścicieli. Prowadzone przez firmę projekty badawcze nie przyniosły jednak pożądanych rezultatów. Dlatego akcjonariusze zdecydowali, że nie będą dalej wspierać Revotara. Dla bmp bankructwo biotechnologicznej spółki nie miało już żadnego wpływu na wyniki finansowe. Niemiecki fundusz w poprzednim roku przeszacował cały posiadany pakiet udziałów w Revotarze i utworzył odpis na kwotę 2,4 mln euro.

Plajta Revotara pozwoliła również bmp na zamknięcie porządkowania portfela starych inwestycji nie związanych z obecnym podstawowym biznesem, czyli inwestycjami w sektorze mediów i usług marketingowych.