Rosja nie jest obecnie dobrym miejscem do prowadzenia biznesu

Pytania do Piotra Kaczmarka, prezesa Getin Holding

Aktualizacja: 06.02.2017 20:21 Publikacja: 19.08.2015 17:10

Piotr Kaczmarek, prezes Getin Holding

Piotr Kaczmarek, prezes Getin Holding

Foto: spółka

Oczywiście główne pytanie brzmi, dlaczego zdecydowaliście się na wyjście z rynku rosyjskiego?

Wpływ na to miało zarówno ryzyko ekonomiczne, jak i polityczne. O ile Carcade w przeszłości dobrze radziło sobie z recesją i załamaniem rynku rosyjskiego, to w ostatnim czasie na to wszystko nałożył się jeszcze jeden czynnik. Rynek rosyjski stał się nieprzewidywalny główne z powodów politycznych. Bardzo trudno prowadzi się biznes w takich warunkach. Niestety zauważyliśmy także problem z dostępem do finansowania w tamtejszych bankach. Nie chcieliśmy natomiast finansować działalności z Polski, bo to zwiększałoby ekspozycję na tamtejszy rynek. Niestety Rosja nie jest obecnie dobrym miejscem do prowadzenia biznesu, szczególnie przez polskie firmy.

Czy problem z dewaluacją rubla, który obserwujemy od kilku kwartałów, wpłynie na wynik transakcji?

Odnotowany na transakcji ujemny wynik, mimo sprzedaży aktywa po cenie zbliżonej do wartości księgowej, jest właśnie pochodną różnic kursowych związanych z dewaluacją rubla. Efekt ten został już uwzględniony przez Holding w wynikach za poprzednie kwartały i nie wpłynie w znaczący sposób na kapitały spółki. Z naszej perspektywy kluczowe jest znaczące zwiększenie cash flow w nadchodzących kwartałach, co umożliwi nam dalszy rozwój bez obawy o ryzyka związane z działalnością na terenie Rosji.

Czy to oznacza, że ten kierunek całkowicie należy uznać za zamknięty?

W naszej ocenie ryzyka na tamtejszym rynku będą się utrzymywać przez dłuższy czas, a to teraz determinuje nasze decyzje.

Działacie także na innych rynkach, gdzie sytuacja również jest trudna, jak chociażby Ukraina czy Białoruś. Czy istnieje prawdopodobieństwo, że również i tam zamknięcie biznes?

Jest ku temu niskie prawdopodobieństwo. Owszem tamtejsze rynki są w trudniej sytuacji, ale różnią się od Rosji przede wszystkim tym, że ryzyko polityczne jest tam zdecydowanie niższe. Polscy inwestorzy są tam dobrze oceniani, zarówno przez instytucje finansujące czy też kontrolujące dany rynek. Nie boimy się wyzwań ekonomicznych.

Na jakie rynki trafią pieniądze pozyskane ze sprzedaży Carcade?

Kwota uzyskana ze sprzedaży naszej spółki w Rosji jest znacząca, ale nie na tyle, aby myśleć o kupnie kolejnych firm na zagranicznych rynkach. Będziemy przede wszystkim myśleć o wspieraniu firm, które już mamy. Coraz lepiej idzie nam biznes w Rumunii. Wcześniej czy później trzeba będzie myśleć o dokapitalizowaniu tamtejszej spółki. Zapewne część kwoty ze sprzedaży Carcade trafi właśnie tam. Oczywiście nie oznacza to, że zaniechamy dalszej ekspansji zagranicznej. Poważnie myślimy m.in. o krajach bałkańskich. Jest to temat na najbliższą przyszłość.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy