Sytuacja gospodarcza w Polsce będzie się stabilizowała

Sytuacja gospodarcza w Polsce będzie się stabilizowała, będzie dobra, będzie szybszy wzrost gospodarczy - zapewniła we wtorek premier Beata Szydło.

Publikacja: 14.03.2017 15:11

Premier Beata Szydło

Premier Beata Szydło

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

- Sytuacja gospodarcza w Polsce będzie się stabilizowała, będzie dobra, będzie szybszy wzrost gospodarczy. A więc ten cel, który polski rząd założył, osiągamy - powiedziała premier na konferencji prasowej.

Jak dodała, wskazują na to m.in. dane, które są "nie tylko optymistyczne, ale ta stabilizacja finansów publicznych, co już można bardzo wyraźnie wskazać właśnie poprzez osiągane wyniki, chociażby wskazujące na wpływy do budżetu państwa, jak i na te inne wskaźniki".

Najważniejszy jest wzrost.

- Zależy nam na tym, żeby polska gospodarka szybciej się rozwijała - podkreśliła premier.

Jak mówiła, "dla polskiego rządu tegoroczny plan jest bardzo jasny: mamy przede wszystkim trzy cele do osiągnięcia (...): szybszy rozwój gospodarczy, stabilizację finansów publicznych, poprawę sytuacji ekonomicznej Polaków".

Dodała, że "wszystkie wskaźniki gospodarcze, które na początku tego roku już mogliśmy obserwować, te wskaźniki, które dotyczą stopu bezrobocia, wzrostu wynagrodzeń, wreszcie wzrostu produkcji, są bardzo optymistyczne".

Według premier Szydło doceniają to nie tylko instytucje ratingowe, ale również Komisja Europejska, która wskazuje, że Polska w tym roku będzie się rozwijała szybciej, niż zakładano.

- Zapowiadając plany na rok bieżący mówiłam, że naszym (...) priorytetem w tym roku będzie gospodarka. Mówiłam o tym, że będziemy przede wszystkim koncentrowali się właśnie na wprowadzaniu w życie Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Zależy nam na tym, żeby polska gospodarka szybciej się rozwijała - podkreśliła premier.

Wyjaśniła, że wszystkie działania społeczne, które rząd podjął w ubiegłym roku miały na celu poprawę życia Polaków "i to, ażeby polskie rodziny mogły godnie żyć, żeby polscy pracownicy mogli godnie zarabiać".

- Ale programy, które wprowadzaliśmy miały również bardzo solidną podstawę wpływającą na rozwój gospodarczy. (...) Program Rodzina 500 plus, to poza tym, że jest to program prospołeczny, prorodzinny, również - jak wskazują dane - program demograficzny, to jest to również program, który w znaczącym stopniu wpłynął na polską gospodarkę. Wzrastająca konsumpcja jest m.in. wynikiem tego, że ten program jest realizowany - zaznaczyła.

Programy zaczynają działać

- Nasze programy gospodarcze, społeczne i inwestycyjne zaczynają działać - podkreślił wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki. Jego zdaniem widać to po spadku bezrobocia, wzroście gospodarczym i rosnących inwestycjach.

- Nasze programy stymulacyjne, programy społeczne, inwestycyjne, gospodarcze, rozkręcające inwestycje (...) zaczynają działać - mówił wicepremier Morawiecki podczas wspólnej konferencji z premier Beatą Szydło.

Morawiecki zwrócił uwagę, że mieliśmy najszybszy wzrost gospodarczy od dziewięciu lat licząc kwartał do kwartału, czyli od czasu globalnego kryzysu finansowego.

Dodał, że wzrost gospodarczy przełożył się na spadek bezrobocia, wzrost wynagrodzeń oraz wzrost inwestycji, realizowanych także przez polskie przedsiębiorstwa.

Odnosząc się do bezrobocia, Morawiecki przypomniał, że według metodologii Eurostatu w lutym stopa bezrobocia wyniosła w Polsce 5,4 proc., a w UE było to 8,1 proc., natomiast w strefie euro 9,6 proc.

- Mamy jeden z najniższych poziomów bezrobocia w całej UE. Jest się z czego cieszyć - zaznaczył.

Morawiecki dodał, że rosną też wynagrodzenia. Powiedział, że za rządów poprzedników średnioroczny wzrost wynagrodzeń wynosił 2 proc., a na koniec dwóch pierwszych lat rządu PiS ten współczynnik wyniesie 4,5 do 5 proc.

- Staramy się, by wynagrodzenia rosły wraz z wydajnością gospodarki, wraz ze wzrostem PKB, a nie żeby odbywało się to kosztem obywateli - dodał.

Wicepremier zwrócił ponadto uwagę na wzrost inwestycji w specjalnych strefach ekonomicznych. Wskazał, że kiedyś współczynnik zagranicznych przedsiębiorców inwestujących w takich miejscach wynosił 85 proc., a obecnie to 60 do 40 proc., na korzyść polskich firm.

Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”