Ukraińskie media donoszą na Twitterze, że Ukraina, Turcja, Rosja i ONZ podpisały porozumienie. Same strony jednak nadal milczą. Dokument, na który czeka cały świat, miał być podpisany o 13.30, jednak o tej godzinie Twitter dopiero informował o przylocie Siergieja Szojgu, rosyjskiego ministra obrony. Według ukraińskich mediów, dokument podpisał Oleksandr Kubrakov, minister infrastruktury rządu w Kijowie, Hulusi Akar, turecki minister obrony i Antonio Guterres, sekretarz generalny ONZ.
Porozumienie, twierdzi redakcja „Ukraińskiej Prawdy”, powołując się na źródła w kijowskim rządzie, nie osłabi sankcji wobec Rosji, ma za to pozwolić Ukrainie wznowić transport zboża z Morza Czarnego na światowe rynki. Rosja również na tym skorzysta, przywróci swój eksport zboża i nawozów. Nad tym wydarzeniem patronat sprawują sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres i prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan.
Dokument pod nazwą „Inicjatywa na rzecz bezpiecznego transportu zboża i artykułów spożywczych z ukraińskich portów”, przywróci ukraińską kontrolę nad portami – Odessą, Czornomorskiem i Jużnem.
W portach tych będą dopuszczone tylko statki ze zbożem i żywnością. Ukraina nie zgadza się też na eskortowanie statków z ukraińskim zbożem przez rosyjskie statki, a także obecność Rosjan w swoich portach. – W wypadku prowokacji – natychmiastowa odpowiedź militarna - zatwittował Michailo Podoilak, doradca prezydenta Wołodymira Zełeńskiego. W wypadku konieczności inspekcji, będą się one odbywały na wodach tureckich.