Światowy podatek od zysków największych korporacji oddala się. Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), nadzorująca negocjacje w tej sprawie, oświadczyła, że proponowane reguły dotyczące nowej daniny zostaną przedstawione w połowie przyszłego roku.

Zdaniem ekspertów opóźni to wdrożenie podatku co najmniej do 2024 r. Zyskany w ten sposób czas ma dać regulatorom szansę na dopracowanie szczegółów minimalnej, 15-proc., stawki podatku od zysków największych spółek, który miałby zostać wprowadzony w 130 krajach na świecie. Sceptycy podkreślają jednak, że z powodu przedłużających się prac podatek nie zostanie wprowadzony, ponieważ będzie to kwestia niewygodna do wprowadzenia m.in. w czasie wyborów.

Opóźnienia są również na rękę przeciwnikom pomysłu. W Unii Europejskiej swój sprzeciw względem podatku wyraziły Węgry oraz Polska, które zgłosiły weto. Z kolei rządzący w USA postrzegają przerwę jako szansę na dopracowanie projektu, a nie ostateczne jego pogrzebanie. Warto przypomnieć, że gorącym orędownikiem podatku był prezydent Joe Biden.