W poniedziałek kupujący upodobali sobie papiery brokera Robinhood. Cena akcji firmy rosła nawet o 14 proc., a w handlu przedsesyjnym zyskiwały prawie 7 proc. Jest to reakcja na potencjalne przejęcie firmy przez kantor kryptowalut FTX. Póki co jednak dyskusje dotyczące transakcji odbywają się bez przedstawicieli giełdowej firmy. FTX bada bowiem sposób przejęcia Robinhooda.
Spekulacje dotyczące potencjalnego przejęcia brokera trwają od miesięcy, ponieważ w tym roku cena akcji firmy spadła o 50 proc., a trudniejsza sytuacja na rynku nie sprzyja wynikom. Z kolei znaczącą przesłanką sugerującą, że FTX może przejąć spółkę, jest fakt, że założyciel kantoru Sam Bankman-Fried nabył w maju 7,6 proc. akcji Robinhooda za 650 mln dolarów. – Jesteśmy podekscytowani prognozami rozwoju Robinhooda, a ja sam jestem pod wrażeniem umiejętności prezesa Vlada Teneva. Nie trwają jednak żadne rozmowy dotyczące przejęcia – skwitował Bankman. gsu