UBS: Przed nami długa i trudna droga

Największy bank w Szwajcarii zwolni kolejne 7,5 tys. osób. W sumie z powodu załamania rynków finansowych i poniesionych przez to ogromnych strat bank zredukuje w sumie liczbę etatów o jedną piątą

Publikacja: 15.04.2009 13:35

UBS: Przed nami długa i trudna droga

Foto: AFP

UBS w I kw. 2009 r. spodziewa się blisko 2 mld franków straty netto, co przekracza prognozy ekonomistów.

Ustępujący dzisiaj przewodniczący Peter Kurer napisał w komunikacje, że bank operuje w bardzo ciężkich warunkach, ponieważ klienci wycofali 23 mld franków ( ok. 20,1 mld dol.) z jednego z najważniejszych oddziałów banku, zarządzającego kapitałem swoich klientów.

Władze banku zdecydowały, że zredukują liczbę etatów do 67,5 tys. do końca 2010 r. wobec poprzedniego celu na poziomie 75 tys. Proces cięcia kosztów ma przynieść 4 mld franków oszczędności.

- Wiemy, że musimy wziąć się do roboty. To będzie długa droga do kolejnych sukcesów bez gwałtownych oznak ozdrowienia – stwierdził nowy CEO spółki Oswald Gruebel.

Władze banku rozważają, które oddziały banku będą dalej aktywne, a które przestaną funkcjonować. UBS zastrzega, że z pewnością główna działalność czyli private-banking oraz oddział bankowości inwestycyjnej, mimo ogromnych strat w ostatnim okresie, będą dalej działać.

- UBS ma więcej problemów do rozwiązania i same cięcia zatrudnienia nie wystraszą. Bank musi przejść kompleksową zmianę – twierdzi Stefan Mueller, szef działu zarządzania aktywami w Frankfurter Investment Bank.

Gospodarka światowa
Turecki bank centralny zaskakuje podwyżką stóp procentowych
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Gospodarka światowa
EBC obciął stopy procentowe. Po raz siódmy
Gospodarka światowa
Trump ostro krytykuje szefa Fedu. Chce cięcia stóp
Gospodarka światowa
PKB Chin wzrósł mocniej od prognoz - o 5,4 procent.
Gospodarka światowa
Kłopoty gospodarki amerykańskiej to kłopoty całego świata
Gospodarka światowa
Potężna kara dla Bank of America