W I kwartale AAA Auto sprzedało aż o 50 proc. aut mniej niż przed rokiem.
W sumie salony firmy opuściły 8924 pojazdy, i tak nieco więcej niż spodziewali się niektórzy analitycy. Wyniki notowanej w Pradze i Budapeszcie spółki są dobrym barometrem regionalnym, gdyż sprzedawała ona samochody w Czechach, na Słowacji, na Węgrzech i w Rumunii. Sprzedawała – bo w ciągu kwartału wycofała się z dwóch ostatnich rynków. Już wcześniej opuściła Polskę.
Prezes Antony Denny zapowiada, że dzięki restrukturyzacji spadkowi sprzedaży towarzyszyć będzie poprawa wyniku netto. Dodaje, że najgorszy moment spółka ma już za sobą, a w II kwartale obserwowany jest znaczny wzrost popytu. Ożywienie na rynku wiąże się zapewne z dopłatami do kupna nowych samochodów osobowych, wprowadzonymi na Słowacji. Podobna zachęta legislacyjna powinna wkrótce wejść w życie w Czechach, gdzie firmy mogą już odliczać VAT na auta od podatku.