Śledczy poinformowali o złożenia pozwu prawników Societe Generale. 32-letniemu Kervielowi, który stracił posadę w SocGen tuż po odkryciu strat, grozi pięć lat więzienia i 375 tys. euro grzywny. Zgodnie z francuskim prawem, wysokość spowodowanej szkody nie ma w tym wypadku znaczenia. Gdyby Kerviel stracił nie kilka miliardów, a tylko kilka tysięcy euro, byłby sądzony według tych samych przepisów.

Francuski bank ujawnił ogromną stratę 24 stycznia zeszłego roku. Poinformował, że jest ona wynikiem nieautoryzowanych transakcji dokonywanych na jego konto przez jednego z traderów. Strata dwukrotnie przekroczyła osiągnięty rok wcześniej zysk SocGen i spowodowała konieczność pozyskania na rynku 5,5 mld euro w celu uzupełnienia kapitału.

Bank złożył cywilny pozew przeciwko swojemu pracownikowi wkrótce po wykryciu afery. Kerviel tłumaczył w czasie przesłuchań, że jego transakcje były prowadzone za zgodą przełożonych i że jego jedynym zadaniem było wypracowanie dla banku jak największego zysku.Kryminalny proces Kerviela, o ile nie dojdzie do żadnych opóźnień, rozpocznie się prawdopodobnie przed paryskim sądem dopiero w I połowie przyszłego roku. Dokładna data ma zostać wyznaczona w ciągu kilku tygodni.