O ponad 400 może spaść liczba etatów w Oplu w Polsce.

Opel zatrudnia w Europie około 46 tysięcy osób, z czego 24,7 tys. w Niemczech. I właśnie w macierzystym kraju koncernu są planowane największe zwolnienia. Jak twierdzi „FAZ”, który powołał się na dokumenty strategiczne Magny, Kanadyjczycy chcą zlikwidować w Niemczech 4116 etatów – 3300 na liniach produkcyjnych i około 800 w administracji. Mimo zwolnień Magna planuje utrzymać pracę wszystkich czterech fabryk, chociaż część produkcji z Bochum zostałaby przeniesiona do Austrii.

Zamknięta miałaby zostać natomiast fabryka w belgijskiej Antwerpii, co z pewnością nie obędzie się bez sprzeciwu politycznego. Pracę straciłoby w Antwerpii 2517 osób. Ponadto, jak podaje „FAZ”, 2090 etatów może zostać zlikwidowanych w Hiszpanii, 1373 w Wielkiej Brytanii (samochody są tam produkowane pod marką Vauxhall) oraz 437 w Polsce. Opel ma u nas fabrykę w Gliwicach i zatrudnia 3,5 tys. osób. Zwolnienia nastąpiłyby do 2011 r.

Magna została wybrana przez GM jako nowy inwestor dla Opla dzięki rządowi Niemiec, który popierał jej kandydaturę (i obiecał 4,5 mld euro wsparcia), opierając się na obietnicy likwidacji jak najmniejszej liczby miejsc pracy w krajowych fabrykach. W Belgii, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii wybór Magny wywołał falę protestów wśród związkowców.