Europejska gospodarka nie znajduje się chyba w takim punkcie cyklu, który uzasadniałby zwyżki na giełdach?
To prawda, że strefa euro znalazła się w recesji, ale nie spodziewamy się, że przerodzi się ona w długotrwałą depresję. W Europie w II lub III kwartale dojdzie do ożywienia gospodarczego. A ponieważ rynki akcji dyskontują ożywienie z wyprzedzeniem, to powinien być korzystny rok dla inwestorów.
Jak duża może być skala zwyżek?
Przewidujemy, że paneuropejski indeks Euro Stoxx (obejmuje akcje z państw strefy euro – przyp. red.) zakończy rok na poziomie 250 pkt. (dziś jest to 230 pkt – przyp red.).
W minionym roku lepsza koniunktura panowała na amerykańskim rynku akcji. W tym roku też tak będzie?