Na sprzedaż wystawiono papiery o wartości 1,5 miliarda dolarów, a według pierwotnych planów zapisy miały trwać do końca tego tygodnia. Popyt na walory Facebooka okazał się ogromny, mimo że o kondycji finansowej firmy Marka Zuckerberga niewiele wiadomo. Z dokumentu udostępnionego przez Goldmana Sachsa klientom wynika, że w 2009 roku zysk Facebooka wynosił 200 milionów dolarów, przychody zaś 777 mln USD. Danych za miniony rok nie przedstawiono, ale z szacunków analityków wynika, że przychody mogły wynieść około 2 miliardów dolarów. Goldman Sachs kupno akcji Facebooka proponował swoim klientom indywidualnym, a także funduszom hedgingowym, private equity i innym instytucjom. Kupujący musieli zadeklarować minimum 2 miliony dolarów i obiecać, że będą trzymać papiery do 2013 roku. Jednak z powodu dużego zainteresowania popyt zostanie zaspokojony tylko częściowo.
Sposób, w jaki Facebook za pośrednictwem Goldmana Sachsa sprzedaje akcje, może okazać się kłopotliwy. Bank z Wall Street w celu pozyskania pieniędzy dla Facebooka stworzył specjalny wehikuł finansowy, licząc na to, że nadzór rynku potraktuje ten fundusz jako jednego udziałowca portalu reprezentującego wszystkich, którzy za jego pośrednictwem kupili akcje.
Goldman Sachs wraz z rosyjskim Digital Sky Technologies postanowił zainwestować w Facebooka 500 mln USD. GS może zmniejszyć zaangażowanie w portalu, nie informując innych inwestorów. Z danych udostępnionych inwestorom wynika, że z Facebooka miesięcznie korzysta 600 mln aktywnych użytkowników.