Jako główny powód słabych wyników wskazuję się dwie niefortunne transakcje dokonane przez byłego prezesa banku Kenneth Lewisa. W 2008 roku zakupił on Countrywide Financial oraz Merrill Lynch & Co. Spółki te były głównymi graczami na rynku kredytów hipotecznych subprime, które doprowadziły do pamiętnego kryzysu.
W czwartym kwartale 2010 roku dział kredytów hipotecznych przyniósł 2 mld dolarów straty. Dodatkowo bank zmuszony został do stworzenia rezerwy o wartości 4,1 mld dolarów na poczet wykupu przyszłych roszczeń hipotecznych. W ujęciu całościowym strata wyniosła 1,57 mld dolarów, czyli 16 centów na akcję. W zestawieniu z analogicznym okresem rok wcześniej widać jednak wyraźną poprawę. Końcówkę 2009 roku bank zamykał ze strata 5,2 mld dolarów, czyli 60 centów na akcję.
Sama kondycja banku też nie jest najgorsza. Gdyby ze statystyk wyłączyć kredyty hipoteczne to wyjdzie nam, że BoA zarobił w ostatnim kwartale 2010 roku 756 mln dolarów, czyli 4 centy na akcję.
Całkowity przychód banku wyniósł 22,7 mld dolarów.