Spadek PKB pod koniec zeszłego roku poprzedzony był niewielkim acz stałym wzrostem. W trzecim kwartale 2010 roku odnotowano skok o 0,6 proc. Sytuacja ta nie jest jednak zaskoczeniem i wynik ten jest zgodny z przewidywaniami analityków.
Dzisiejsze spadki są jednak tylko cieniem tych co obserwowaliśmy w czasach głębokiej recesji. W 2008 roku gospodarka Irlandii skurczyła się o 3,5 proc. W szczytowym dla kryzysu roku 2009 wartość ta sięgnęła rekordowego poziomu 7,6 proc.
Jednak nawet w tym świetle ogłoszone dzisiaj dane nie napawają optymizmem. Ogromne koszty jakie musiał ponieść Dublin w związku z wykupienie toksycznych aktywów swoich banków oraz załamaniem na rynku nieruchomości ciążą na Irlandczykom do dziś.