Premier Węgier forsuje plan dla kredytów w walutach

Viktor Orban nie zważa na ostrzeżenia ekonomistów, że pomysł jego partii może uderzyć w banki i gospodarkę

Aktualizacja: 23.02.2017 13:38 Publikacja: 13.09.2011 02:15

Premier Viktor Orban uważa, że plan dla kredytów oznacza podział kosztów i ryzyka pomiędzy banki a i

Premier Viktor Orban uważa, że plan dla kredytów oznacza podział kosztów i ryzyka pomiędzy banki a ich klientów.

Foto: Bloomberg

Premier Węgier Viktor Orban bronił wczoraj w parlamencie pomysłu swojej partii, aby pozwolić kredytobiorcom spłacić kredyty hipoteczne we frankach i euro po zaniżonym kursie walut, przerzucając straty z tej operacji na banki.

Decyzję podejmie parlament

Zdaniem Orbana propozycja jest wykonalna. Zapewnił, że jeśli będzie ona kwestionowana na arenie międzynarodowej, rząd się temu przeciwstawi. Zaznaczył jednak, że ostateczną decyzję w sprawie uchwalenia przepisów będzie podejmować parlament.

Przedstawiony w ubiegłym tygodniu przez Fidesz, partię Orbana, plan zakłada, aby posiadaczom kredytów we frankach i euro dać możliwość spłaty zobowiązań po kursie zaniżonym o ponad 20 proc. (180 forintów za franka i 230 forintów za euro, w obu wypadkach o ponad 50 forintów taniej niż ostatnio na rynku). Spłata miałaby odbywać się jednorazowo, z możliwością jednoczesnego zaciągnięcia kredytu w forintach. Jak zaznaczył premier, przepisy nie powinny jednak zmuszać banków do udzielania kredytów forintowych w celu realizacji tej operacji.

Ryzyko do podziału?

Zdaniem premiera plan oznaczałby podzielenie ryzyka i kosztów walutowych kredytów hipotecznych pomiędzy banki a ich klientów. Co innego mówią jednak specjaliści. Ich zdaniem poszkodowane w tej sytuacji byłyby wyłącznie banki – ich straty na różnicach kursów walut mogłyby być tak duże, że mogłyby zdestabilizować węgierski system finansowy. Plan zagraża stabilności systemu finansowego i może mieć groźne skutki dla gospodarki – oceniło jeszcze w piątek węgierskie Stowarzyszenie Banków.

Giełda i waluta tracą

Na wieść o planach Fideszu w piątek akcje OTP, największego banku na Węgrzech, staniały o 11 proc. Wczoraj obrót nimi, a także papierami hipotecznego banku FHB, był przez całą sesję zawieszony. Mimo to indeks BUX, w którym OTP ma ponad jedną czwartą udziałów, spadał wczoraj o ponad 3 proc. Źle działo się też na rynku walutowym. Do euro i franka forint tracił po 1,3 proc. – kurs wynosił odpowiednio 282,9 oraz 234,9 forinta.

Na Węgrzech kredyty hipoteczne w walutach, przede wszystkim we frankach szwajcarskich, były w ostatnich latach nawet popularniejsze niż w Polsce. Udzielano ich, gdy forint był znacznie silniejszy niż teraz, a w dodatku ich oprocentowanie było stałe, co oznaczało, że węgierscy kredytobiorcy nie skorzystali na obniżkach stóp przez Szwajcarów. Premier chce, by się to zmieniło i oprocentowanie zostało powiązane ze stopami rynkowymi (np. Libor). Bloomberg, reuters

[email protected]

Gospodarka światowa
Globalny szef international w Citi: na świecie będzie coraz mniej wolnego handlu
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Czy DOGE rzeczywiście „ciął piłą łańcuchową” wydatki budżetowe?
Gospodarka światowa
Najgorsze pierwsze 100 dni dla rynków od czasów Geralda Forda
Gospodarka światowa
Amerykańskie taryfy to największy szok handlowy w historii
Gospodarka światowa
Czy Powell nie musi bać się o stanowisko?
Gospodarka światowa
Chiny twierdzą, że nie prowadzą żadnych rozmów handlowych z USA