Najprawdopodobniej dwie trzecie spośród oferowanych papierów będzie akcjami preferencyjnymi. Przysługiwać im będzie co najmniej dwukrotnie wyższa dywidenda niż akcjom zwykłym, ale w zamian za to ich posiadacze nie będą mieli prawa głosu na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy.
Podwójna struktura akcjonariatu pozwoli amerykańskiej rodzinie Glazerów, w rękach której znajduje się 19-krotny mistrz Anglii, na zachowanie kontroli nad klubem po przeprowadzeniu oferty pierwotnej.
"Czerwone Diabły" chcą przeznaczyć pozyskane środki m.in. na zlikwidowanie blisko 0,5 mld dol. długu, jaki ciąży na Red Football Joint Venture - firmy Glazerów, która jest formalnym właścicielem ManUtd.
Wybór giełdy w Singapurze spowodowany był rosnącym wzrostem popularności wśród azjatyckich fanów. Spośród ponad 300 mln kibiców United na całym świecie, aż ponad 190 mln mieszka w Azji. Zdaniem analityków, ten fakt może pomóc "Czerwonym Diabłom" w uzyskaniu wyższej ceny sprzedawanych akcji, poprzez zainteresowanie ofertą właśnie samych kibiców. – Fani zapłacą więcej, by powiedzieć, że posiadają część Manchesteru United – oceniał w ubiegłym miesiącu Stephen Schechter, prezes londyńskiego banku inwestycyjnego Schechter Co.
Najbardziej utytułowany angielski klub był już notowany na giełdzie w Londynie, ale po przejęciu przez Amerykanów papiery ManUtd. zostały wycofane z obrotu.