Brytyjczycy oszczędzają, detaliści tracą

Firma Tesco odnotowała najsłabsze wyniki sprzedaży na Wyspach w swojej historii. J. Sainsbury z kolei podał, że sprzedaż wzrosła jedynie umiarkowanie

Aktualizacja: 23.02.2017 12:10 Publikacja: 05.10.2011 13:40

Wyniki te świadczą o tym, że Brytyjczycy oszczędzają na zakupach. Powodem wprowadzenia oszczędności to zamrożenie płac, rosnące ceny oraz twarda polityka rządu.

Zachodzi obawa, że ucierpi na tym wzrost gospodarka Wyspy. Podniosły się głosy, że rząd powinien złagodzić politykę ograniczenia deficytu.

Tesco zainwestowała 500 mln funtów  w obniżki cen, aby w ten sposób zwiększyć popyt. Brytyjski detalista, który ma 10 procentowy udział w rynku, podał, że w drugim kwartale sprzedaż w sklepach działających od roku spadła o 0,7 procent. To trzeci z kolei kwartał w którym odnotowano spadek, w poprzednim kwartale spadek wyniósł 0,4 procenta.

Tesco relatywnie mocniej odczuło spadek sprzedaży w porównaniu do konkurencji, ponieważ prowadzi sprzedaż artykułów, których zakup klienci najbardziej ograniczyli.

Sprzedaż w drugim kwartale w sieci Asda wzrosła o 1,1 procent. Wzrost ten osiągnięto poprzez rozszerzenie asortymentu oraz sprzedaż internetową.

Ceny żywności wzrosły o 5 procent przyczyniły się do tego, że klienci ograniczają swoje zakupy. Nie pomogły ceny paliw. W pierwszej połowie roku wzrost cen benzyny przyczynił się do zwiększenia wydatków Wyspiarzy o 750 mln funtów w porównaniu do 2010 r.

Sytuacja Tesco na rynkach azjatyckich jest dużo lepsza, a w sieci Fresh & Easy w USA ograniczono straty.

Trzeci co do wielkości na świecie sprzedawca detaliczny podał, że zysk wzrósł o 3,7 procent do 1,77 mld funtów w okresie 26 tygodni (27 sierpnia), a sprzedaż wzrosła o 7,8 procent do 31,8 mld funtów, wyłączając VAT.

Analitycy przewidywali wzrost zysku w okolicach 1,83 mld funtów, a sprzedaż szacowali na 31,9 mld funtów.

Podobne problemy odnotowały też Carrefour i Wal-Mart, które zmagają się z pogorszeniem sytuacji na  macierzystym terenie.

Tesco ma 5 400 sklepów w 14 krajach. Zysk w Azji wzrósł o 19 procent, w Wielkiej Brytanii o 4,5 procent, a 12 procentowy wzrost odnotowano w innych europejskich krajach. W USA straty ograniczono do 73 mln funtów z 95 mln funtów z 2010.

Gospodarka światowa
Najgorsze pierwsze 100 dni dla rynków od czasów Geralda Forda
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Amerykańskie taryfy to największy szok handlowy w historii
Gospodarka światowa
Czy Powell nie musi bać się o stanowisko?
Gospodarka światowa
Chiny twierdzą, że nie prowadzą żadnych rozmów handlowych z USA
Gospodarka światowa
Niemcy przewidują stagnację gospodarki w 2025 r.
Gospodarka światowa
Musk obiecał mocniej zajmować się Teslą