– Najbliższe lata branży telekomunikacyjnej zostaną zdefiniowane przez rynek smartfonów, mobilne sieci szerokopasmowe i tzw. informatyczną chmurę danych – powiedział „Parkietowi" Magnus Mandersson, wiceprezes Ericssona. – Szacujemy, że do 2016 roku ruch w globalnej sieci mobilnej wzrośnie aż dziesięciokrotnie.
Ruch internetowy rośnie w niezwykle szybkim tempie i potwierdzają to wszystkie prognozy opublikowane w ostatnim czasie. Cisco podaje, że od 2010 do 2015 roku transfer danych we wszystkich typach sieci – zarówno mobilnych, jak i stacjonarnych – zwiększy się czterokrotnie, z 20 do 80 petabajtów na miesiąc.
Przyszłość to mobilność
Dane zebrane przez Ericssona w 180 krajach pokazują, że w trzecim kwartale dostęp do Internetu bezprzewodowego miało już 80 proc. ludzi na świecie, a liczba wszystkich użytkowników sieci mobilnej sięgnęła 5,8 mld. W ciągu roku przybyło 60 proc. użytkowników mobilnej sieci szerokopasmowej, a pod koniec 2011 roku ma ich być już 900 mln. Analitycy sądzą, że do 2016 roku liczba ta wzrośnie do 5 miliardów.
Nie dziwi zatem, że najbardziej stromą krzywą wzrostu widać w zakresie Internetu mobilnego, w którym przepływ danych w ciągu najbliższych pięciu lat zwiększy się średnio dziesięciokrotnie – podaje przygotowany przez Ericssona raport „Traffic and Market Data". Ruch w tym typie sieci do 2016 r. ma rosnąć po niemal 60 proc. rocznie.
Wzrost ten jest napędzany w dużej mierze przez użytkowników smartfonów, którzy w samym tylko 2011 r. potroją swój udział w światowym transferze danych internetowych.