Po pierwszym kwartale 2012 r. stopa bezrobocia w Grecji skoczyła do poziomu 22,6 proc. - poinformował Grecki Urząd Statystyczny. Oznacza to, że w ciągu pierwszych trzech miesięcy roku stopa bezrobocia w kraju skoczyła o niemal 2 proc. W zestawieniu rok do roku sytuacja wygląda jeszcze bardziej dramatycznie. Po pierwszym kwartale 2011 r. bez pracy pozostawało prawie 16 procent Greków. W przesłanym komunikacie urząd poinformował, że bezrobocie jest najwyższe od 1998 roku, kiedy to rozpoczęto publikowanie kwartalnych wyników.

Pogorszenie na rynku pracy to wynik drastycznych cięć budżetowych i trwającej już piąty rok recesji. W zeszłym roku PKB kraju spadł o 7 procent. Trudna sytuacja na rynku pracy najmocniej uderza w ludzi młodych. Pracy nie może znaleźć prawie połowa osób do 29 roku życia.

Do opublikowanych wyników odniósł się już lider Nowej Demokracji. Antonis Samaras w Salonikach oświadczył, że dla jego partii walka z bezrobociem jest głównym celem. Od dawna także inne partie w kampanii wyborczej zabiegają o głosy bezrobotnych.