Obawy właścicieli eBaya i analityków nie sprawdziły się. Spowalniająca światowa gospodarka i europejski kryzys nie odbiły się na wynikach kwartalnych firmy. Notowana na nowojorskiej giełdzie spółka zanotowała w drugim kwartale przychody w wysokości 3,4 mld dol., o 23 proc. większe niż w tym samym okresie rok wcześniej. Co ważniejsze, o 16 proc. zwiększyły się również zyski całej spółki, które wyniosły 730 mln dol.
Do zwiększenia zarobków w znaczny sposób przyczynił się dział eBaya odpowiadający za portale aukcyjne. Jego wynik netto w drugim kwartale wyniósł 692 mln dol. i jest ponad dwukrotnie większy, niż w tym samym okresie ubiegłego roku (283 mln dol.). To największy wzrost od 2006 r. Devin Wenig, dyrektor światowego działu handlowego eBaya, stwierdził niedawno, że baza aktywnych użytkowników jego serwisu aukcyjnego rośnie w tempie 10 proc. rocznie.
Amerykański gigant internetowy czerpie zyski nie tylko z prowizji pobieranych od wartości towarów sprzedanych na swoich aukcjach, ale także z systemu płatności elektronicznych PayPal, którego jest właścicielem. Na koniec czerwca usługa ta miała 113 mln aktywnych użytkowników, o 13 proc. więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. EBay powoli wprowadza system także to telefonów komórkowych i sklepów stacjonarnych.
Akcje eBaya, który działa w 26 krajach na całym świecie, w ciągu tego roku wzrosły o ponad 30 proc. pozostawiając w tyle konkurencyjnego Amazona.