Bez odsetek i podatków oraz pozycji jednorazowych spółka zarobiła 3 mld euro w porównaniu z 1,8 mld euro w 2011 r. Przychody wzrosły o 15 proc., do 56,5 mld euro. EADS przewiduje, że w tym roku zysk operacyjny spółki wzrośnie do 3,5 mld euro, przede wszystkim dzięki dużej liczbie zamówień na jej sztandarowy produkt – A380.

W ub.r. EADS sprzedał 588 samolotów, a w tym zamierza dostarczyć odbiorcom co najmniej 600 maszyn, bo przewoźnicy lotniczy chcą mieć coraz więcej paliwooszczędnych samolotów. Dział samolotowy daje dwie trzecie przychodów spółki i w dającej się przewidzieć przyszłości nadal utrzyma się taka struktura sprzedaży, bo w październiku ub.r. nie powiodła się próba połączenia spółki z brytyjskim koncernem zbrojeniowym BAE Systems.

– Wyniki ubiegłego roku są doskonałe, a prognozy na przyszły rok niewątpliwie uspokoją inwestorów – powiedział Yan Derocles, analityk z paryskiej firmy Oddo Securities.

Kurs akcji EADS wzrósł w Paryżu po opublikowaniu raportu spółki o 4,6 proc. Od początku roku jej papiery zyskały 18 proc., co podniosło jej kapitalizację do około 28,8 mld euro. Wycena akcji Boeinga w tym roku nie zmieniła się, bo amerykański gigant został zmuszony do uziemienia całej floty maszyn 878 Dreamliner z powodu kłopotów technicznych.