Firma ogłosiła również, iż część dochodu ze sprzedaży z pięciu kawiarni ulokowanych w pobliżu baz wojskowych zamierza przeznaczyć dla organizacji charytatywnych wspierających weteranów.
To nie jedyna amerykańska firma, która zdecydowała się na podobny krok. Podobnie postąpiły UPS i JPMorgan czy Microsoft. Największa sieć handlowa Walmart zamierza do 2018 r. zatrudnić 100 tys. weteranów.
Starbucks chce zatrudnić byłych żołnierzy nie tylko jako baristów, ale i na stanowiska menedżerskie. Firma rozwija zarówno sieć jak i oferowane produkty, a weterani ze swoim doświadczeniem międzynarodowym i znajomością obcych języków będą dla kawiarni pożądanym nabytkiem - uważa prezes Starbucksa Howard Schultz. - Według mojej oceny to nie jest filantropia, ale dobry interes. To ludzie świetnie wyszkoleni, ze zdolnościami przywódczymi, którzy przyniosą korzyści firmie - powiedział Schultz.
Firma zatrudnia obecnie 134 tys. osób.
We wrześniu 2013 r. bezrobocie wśród weteranów wyniosło 6,5 proc.