W tym największym na świecie centrum hazardu gracze w minionym miesiącu zostawili w kasynach 19,5 mld pataca (2,4 mld USD). Oznacza to spadek o 49 proc. w stosunku do 38 mld pataca pozyskanych w lutym 2014 r. Był to najlepszy miesięczny wynik we współczesnych dziejach tamtejszych kasyn i oznaczał wzrost o 40 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem, a wyniki tegorocznego lutego znalazły się na poziomie z początku 2011 r.
Koniunktura w Makau zaczęła pogarszać się już w minionym roku, kiedy odnotowano pierwszy roczny spadek przychodów w kasynach. Wszystko dlatego, że chińskie VIP-y zaczęły unikać tego miasta hazardu, gdy prezydent Chin Xi Jinping zarządził kampanię antykorupcyjną i w dodatku wszelkie organy kontrolne zaczęły ją realizować.
Szczególną ostrożność w wydawaniu pieniędzy zalecana była właśnie w lutym, kiedy chińskie władze przeprowadzały wyjątkowo staranne kontrole wydatków w czasie hucznych zazwyczaj obchodów księżycowego Nowego Roku, kiedy niemal żaden Chińczyk nie liczy się z juanem.
Analitycy tej branży spodziewają się wzrostu przychodów w drugim półroczu, ale i tak cały rok może zakończyć się ich spadkiem o 8 proc.