Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 18.03.2015 05:00 Publikacja: 18.03.2015 05:00
Przewodnicząca Rezerwy Federalnej Janet Yellen.
Foto: Archiwum
Większość ekonomistów nadal oczekuje, że do pierwszej od 2006 r. podwyżki stóp procentowych w USA dojdzie w III kwartale br. lub jeszcze później. Tego zdania jest 60 proc. ankietowanych przez agencję Bloomberga obserwatorów Fedu. Ale jeszcze miesiąc temu odsetek ten wynosił 65 proc.
Oczekiwania zaczęły się zmieniać po zaskakująco dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy. W lutym stopa bezrobocia wyniosła tam 5,5 proc., najmniej od 2008 r. Część przedstawicieli Fedu wskazywała wcześniej, że taki poziom bezrobocia jest zgodny ze stanem pełnego zatrudnienia w gospodarce, o który instytucja ta ma obowiązek zabiegać na równi ze stabilnością cen.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Kraje afrykańskie będą musiały wydać miliardy dolarów na nowe plantacje oraz systemy nawadniające. Dlatego ceny będą nadal rosły, chociaż już podwajają się co roku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas