Maszyna leciała z Barcelony do Dusseldorfu. Miała 24 lata. W barwach Lufthansy latała od lutego 1991 r. do końca stycznia 2014 r., kiedy została przekazana Germanwings – tanim liniom lotniczym należącym do grupy Lufthansa. To pierwszy wypadek tego przewoźnika.
Na wieść o katastrofie kurs akcji Lufthansy spadł na frankfurckiej giełdzie o 6 proc., a papiery Airbusa zostały przecenione w Paryżu o 3,1 proc.
Flota Germanwings składa się z 81 samolotów, których średni wiek wynosi dziewięć lat i dwa miesiące. W Hiszpanii niemiecki przewoźnik lata do dziewięciu miast. W minionym roku z jego usług skorzystało prawie 2 mln Hiszpanów. Na pokładzie maszyny, która rozbiła się w Alpach, było ich prawdopodobnie 45. Większość pasażerów stanowili niemieccy turyści wracający do domu po kilkudniowym pobycie w Barcelonie. Kanclerz Merkel ma się udać w środę na miejsce katastrofy.
Samolot rozbił się w niemal bezludnym terenie. We wtorek po południu informowano, że ekipy ratunkowe nie mogą dotrzeć do miejsca katastrofy z powodu śniegu, który zalega w tym rejonie. Akcja ratownicza najpewniej będzie prowadzona z powietrza. Policja prosi przez lokalne media mieszkańców, by nie blokowali dróg i nie próbowali się zbliżać do miejsca wypadku. W resorcie spraw wewnętrznych Francji opracowano plan operacji poszukiwawczej, zmobilizowano siły powietrzne i ekipy medyczne. Sztaby kryzysowe utworzono też w Niemczech i Hiszpanii.
Airbus A320 jest jednym z popularniejszych samolotów pasażerskich na świecie. Pierwszy lot komercyjny odbył w barwach Air France w marcu 1988 r. Jako pierwsza maszyna pasażerska został wyposażony w cyfrowy układ sterowania.