Deutsche Bahn odwołał IPO

Niemiecki operator kolejowy Deutsche Bahn zamroził plany wprowadzenia na giełdę swojej brytyjskiej spółki autobusowej i kolejowej Arriva oraz firmy transportowej DB Schenker. Spółka uzasadniła to tym, że brytyjskie głosowanie za opuszczeniem Unii Europejskiej „wykoleiło" jej rynki.

Aktualizacja: 06.02.2017 14:08 Publikacja: 07.11.2016 05:00

 

– Niestety, świat zasadniczo zmieni się po Brexicie – ocenił prezes Ruediger Grube w wywiadzie dla Dpa-AFX. Dodał, że gdyby doszło do sprzedaży akcji, to „oznaczałoby to wyrzucenie pieniędzy przez okno".

To kolejne odwołane lub wstrzymane pierwotne oferty publiczne europejskich spółek po brytyjskim referendum z 23 czerwca. W minionym tygodniu IPO odwołał brytyjski producent oprogramowania dla firm finansowych Misys, a Telefonica przełożyła IPO swojego brytyjskiego operatora telefonii komórkowej.

Spadek kursu funta po przegłosowaniu Brexitu zmniejszył apetyty inwestorów na europejskie pierwotne oferty publiczne. Niepewność co do warunków wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii, podgrzana czwartkową decyzją sądu, jeszcze bardziej osłabiła popyt.

Deutsche Bahn kupił Arrivę, wtedy największą niepaństwową firmę transportu publicznego w Europie, za 3 mld USD w 2010 r. i sukcesywnie wycofywał jej akcje z rynku. Arriva ma ponad 60 tys. pracowników i była to największa akwizycja Deutsche Bahn.

Rok 2015 przewoźnik zakończył stratą netto w wysokości 1,3 mld euro i rada nadzorcza zaleciła wtedy poszukiwania zewnętrznych inwestorów dla spółki. JB

Gospodarka światowa
Chiny zniosły cło na amerykański surowiec. Ale nie chcą się przyznać
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Globalny szef international w Citi: na świecie będzie coraz mniej wolnego handlu
Gospodarka światowa
Czy DOGE rzeczywiście „ciął piłą łańcuchową” wydatki budżetowe?
Gospodarka światowa
Najgorsze pierwsze 100 dni dla rynków od czasów Geralda Forda
Gospodarka światowa
Amerykańskie taryfy to największy szok handlowy w historii
Gospodarka światowa
Czy Powell nie musi bać się o stanowisko?