Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 06.02.2017 13:30 Publikacja: 18.11.2016 07:45
Założycielem Snapchata jest 26-letni dziś Evan Spiegel. Ta internetowa platforma, działająca teraz jako spółka Snap, może pojawić się na giełdzie w USA w I połowie 2017 r.
Foto: Archiwum
Założony przez Evana Spiegla Snapchat, który obecnie działa jako spółka o nazwie Snap, to błyskawicznie rosnąca w siłę internetowa platforma komunikacyjna, z której korzystają zwłaszcza najmłodsi internauci, przyzwyczajeni do jej nietypowej formuły (wysyłane przez Snapchata komunikaty znikają od razu po przeczytaniu albo po 24 godzinach, jeśli są nadawane w ramach publicznych kanałów prowadzonych przez marki lub internetowych celebrytów).Według GlobalWebIndex w Ameryce Północnej z platformy korzystają już dwie na trzy osoby między 16. i 24. rokiem życia. Z danych Statista.com wynika natomiast, że na koniec czerwca tego roku Snapchata codziennie używało 150 mln ludzi.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Początek drugiej kadencji prezydenckiej Donalda Trumpa przyniósł inwestorom dużo wstrząsów i rozczarowań. Choć indeks S&P 500 jeszcze w lutym ustanowił rekord wszech czasów. Powrót do trwałych zwyżek może być bardzo trudny.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas