- Obserwujemy znaczący spadek cen ropy od ich szczytu z początku października, co stanowi pewna ulgę dla konsumentów – powiedział Neil Atkinson z IEA.
Ropa naftowa jest obecnie o prawie 30 proc. tańsza niż podczas czteroletniego maksimum z początku października, co spowodowały obawy o spowolnienie tempa wzrostu w Chinach i Stanach Zjednoczonych, które zużywają najwięcej tego surowca na świecie. Kartel OPEC i jego partnerzy zapowiedzieli znaczące ograniczenie wydobycia, żeby zapobiec nadpodaży na globalnym rynku.
Zużycie ropy naftowej ma w tym roku wzrosnąć o 1,4 mln baryłek dziennie, o około 1,4 proc., a więc nieco bardziej niż o 1,3 mln baryłek dziennie w minionym roku. Baryłka ropy Brent w piątek kosztuje w Londynie ok. 62 USD, w porównaniu z 86 USD w październiku.