Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 07.06.2019 05:03 Publikacja: 07.06.2019 05:03
Mamy przestrzeń do działania, jeśli zajdzie taka potrzeba – zapewnił w czwartek prezes Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi.
Foto: AFP
Stopy procentowe w strefie euro nie zmienią się co najmniej do połowy 2020 r. – oświadczyła w czwartek Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego, która tym razem obradowała w Wilnie. Tym samym już drugi raz w tym roku wydłużyła okres deklarowanej stabilizacji stóp, tym razem o pół roku. Jeszcze w styczniu decydenci z EBC dopuszczali możliwość ich podwyżki jesienią.
Na rynkach finansowych ten komunikat został odebrany jako raczej jastrzębi. Część inwestorów oczekiwała – czego wyrazem były notowania kontraktów terminowych na stopy procentowe – że EBC wkrótce zdecyduje się na ich obniżkę. W świetle czwartkowego komunikatu ten scenariusz wydaje się mało prawdopodobny, choć prezes EBC Mario Draghi na konferencji prasowej przyznał, że część członków Rady Prezesów rozważa taką możliwość, a nawet bierze pod uwagę wznowienie ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej (QE). Zapewnił też, że frankfurcka instytucja jest gotowa do podjęcia takich działań w razie potrzeby, ale zaznaczył, że takiej potrzeby obecnie nie ma.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Początek drugiej kadencji prezydenckiej Donalda Trumpa przyniósł inwestorom dużo wstrząsów i rozczarowań. Choć indeks S&P 500 jeszcze w lutym ustanowił rekord wszech czasów. Powrót do trwałych zwyżek może być bardzo trudny.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas