Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 03.12.2019 05:37 Publikacja: 03.12.2019 05:37
Foto: Bloomberg
I dodaje, że olbrzymie wydatki na przekształcenie branży z aut spalinowych na elektryczne powodują, że ten motor powojennego cudu gospodarczego w Niemczech czeka największy kryzys od czasu wynalezienia samochodu przez Karla Benza przed ponad stu laty.
A chodzi o branżę, która w Niemczech zatrudnia około 830 tys. osób i daje pracę kolejnym 2 mln ludzi u dostawców części i podzespołów, a także surowców. I ta branża w najbliższych trzech latach będzie musiała wydać 40 mld euro na technologie produkcji samochodów elektrycznych i autonomicznych. TXT - Sans light - 8.8p - L: Niemieckie spółki od Daimlera po Audi i dostawców takich jak Continental czy Bosch już ogłosiły, że w tym roku zwolnią ok. 50 tys. pracowników, bo ich tradycyjna produkcja staje się mniej rentowna. W skali światowej przemysł samochodowy ściął prognozy produkcji w tym roku o 10 mln aut. JB
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Kraje afrykańskie będą musiały wydać miliardy dolarów na nowe plantacje oraz systemy nawadniające. Dlatego ceny będą nadal rosły, chociaż już podwajają się co roku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas