Gdy Niemcy kichają, nikt nie łapie grypy?

Wrażliwość Polski i innych krajów regionu na wahania koniunktury w Niemczech wyraźnie zmalała. Czy to oznacza, że odzyskaliśmy gospodarczą autonomię?

Publikacja: 28.01.2020 10:59

Gdy Niemcy kichają, nikt nie łapie grypy?

Foto: Bloomberg

Zachodni kapitał skolonizował Polskę, podobnie jak inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej. Z tą zależnością trzeba zerwać, przywrócić Polsce podmiotowość. To diagnoza, którą wielokrotnie – w exposé, ale też w wywiadach i publicznych wystąpieniach – formułował premier Mateusz Morawiecki. Powoływał się przy tym na znanego ekonomistę Thomasa Piketty'ego, który w jednej ze swoich prac zaliczył Polskę do państw będących „w posiadaniu zagranicy". Ta diagnoza leży z kolei u źródeł takich decyzji rządów PiS jak „repolonizacja" banków, utworzenie spółki ElectroMobility Poland, która ma opracować polski samochód elektryczny, a w pewnym stopniu nawet faworyzowania mikro– i małych firm, których głównym atutem jest to, że na ogół nie są zagraniczne.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Tylko 119 zł za pół roku czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Gospodarka światowa
Załamanie liry i giełdy tureckiej po aresztowaniu przywódcy opozycji
Gospodarka światowa
Putin pozwolił spieniężyć część uwięzionych akcji
Gospodarka światowa
Niemcy: poluzowanie hamulca da szansę na powrót gospodarki do wzrostu
Gospodarka światowa
W Europie Środkowo-Wschodniej mniej fuzji i przejęć banków
Gospodarka światowa
BYD ma technologię bardzo szybkiego ładowania samochodów elektrycznych
Gospodarka światowa
Bessent nie boi się korekty giełdowej