Michael Wirth, prezes drugiej pod względem wielkości amerykańskiej firmy naftowej, na spotkaniu z analitykami powiedział, że konserwatywne działania polegające na dyscyplinowaniu nakładów inwestycyjnych i kontroli kosztów uniemożliwią zwiększenie zwrotu z kapitału z obecnych 7 proc. do ponad 10 proc. w 2024 r. przy cenach ropy Brent na poziomie 60 USD za baryłkę. Kalifornijska spółka dwucyfrowy zwrot z kapitału ostatnio miała w 2013 r. przy cenie ropy ponad 100 USD za baryłkę. Ale „inwestorzy Chevronu nie muszą się martwić. Zadbany o nich" – powiedział prezes Wirth. Spółka ma potencjał zwrócenia akcjonariuszom od 75 do 80 mld USD w formie dywidend i buy backu w najbliższych pięciu latach. Akcje amerykańskich spółek energetycznych w minionej dekadzie wzrosły o 9 proc., w porównaniu z 240 proc. dla indeksu S&P 500.JB